poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Roboty do stymulacji

Wbrew pierwszym skojarzeniom nie będzie mowy o nowych technologiach w terapii dzieci a o terapeutach...
Dzwoni do mnie mama dwulatka. Szuka nowego terapeuty dla swojego synka. Pytam się co się dzieje?
Dziecko było na kilku terapiach SI, na których terapeuta przeprowadzał stymulacje na siłę. Na siłę huśtanie, na siłę masowanie -  "bo inaczej się nie przyzwyczai"... Zaprosiłam na spotkanie.
Chłopczyk mocno wycofany, lękliwy, z trudnymi doświadczeniami z okresu noworodkowego oraz niemowlęcego dotyczących zabiegów medycznych w szpitalu. Chowa się za nogami mamy, wycofuje rakiem, by dobiec wreszcie do furtki :). Chce bawić się na ulicy, bliżej samochodu.  

samochód=dom=bezpieczeństwo
 
Delikatne "podążanie" ku dziecku i czekanie na jego akceptację jest drogą dłuższą, trudniejszą, wymagającą wysiłku, pomysłów, męczy fizycznie :). Jak dotrzeć do dziecka, by chciało, zaufało, czerpało radość z kontaktu ze mną i z tego co zaproponuję? Przemoc w terapii - trzeba nazwać rzecz po imieniu :/, jedynie oddala nas od dziecka a przecież dobra relacja jest podstawą do każdych działań terapeutycznych. Jeśli zaproponowana stymulacja nie jest akceptowana próbuję podobnej, jeśli i to nie wychodzi ponawiam próbę później, na innym sprzęcie, bazując na ulubionej czynności dziecka. Nie wabię nagrodą jak osiołka marchewką. Bycie na terapii powinno nieść radość, jeśli jej nie ma, trzeba wspomagać się nagrodą, bo jak inaczej przekonać dziecko do drogi "na siłę"?
Zdarzają się momenty bardzo trudne, gdzie kończą się pomysły a zmęczenie nie pozwala na nic...wtedy lepiej przeznaczyć czas na obserwację, włączyć się w zabawę wymyśloną przez dziecko, aby nie pognać myślami w stronę "lizaka".



niedziela, 25 sierpnia 2013

Spojrzeć inaczej

Czy terapia integracji sensorycznej jest tematem wstydliwym? Wydawało by się, że nie...Samo słowo terapia budzi w niektórych rodzicach wiele obaw. Terapia SI jest jeszcze czasami  kojarzona negatywnie, z dystansem, bo "naznacza" dziecko jako inne. Kiedy mówię rodzicom, że na terapiach mam dzieci niezwykłe, z niesamowitą wyobraźnią oraz ponadprzeciętnie inteligentne, są bardzo zaskoczeni. 
Zdarzają się dzieci z utrudnionym kontaktem, mocno pobudzone, z trudnymi zachowaniami, które wynikają z braku umiejętności organizowania bodźców oraz odpowiedniego odpowiadania na nie. Ale nie znaczy to, że nie tkwi w tych dzieciach niezwykły potencjał, który niejednokrotnie bardzo zaskakuje :)
Czasami porównuję terapię SI do czyszczenia i porządkowania wewnętrznego świata dziecka. Porządkujemy, układamy, polerujemy, organizujemy - świat zaczyna być jasny, klarowny, zrozumiały. Dzieci otwierają się na nowe doświadczenia bez wcześniejszych lęków. Zaczynają dostrzegać świat jako bezpieczny, mówią zamiast krzyczeć, chodzą zamiast biegać, dotykają rzeczy jeszcze nie dotkniętych, smakują nie posmakowanych, badają świat - czują się zwyczajnie lepiej w swojej własnej skórze i to wyraźnie widać w codziennych sytuacjach w domu, przedszkolu czy szkole.




sobota, 24 sierpnia 2013

Nowości

W Wirtualnym Centrum Integracji Sensorycznej pojawiły się kolorowe nowości :)



Składa się z pięciu elementów, które możemy dowolnie wypełnić materiałami stymulującymi układ dotykowy i słuchowy. Jest soczyście kolorowa a wesołe, pomponowe zakończenia maty jeszcze bardziej zachęcają dzieci do zabawy :)
Po macie można skakać, turlać się, badać przedmioty rękami i nogami. 
Bardzo praktyczny  i lubiany przez dzieci niezbędnik terapeutyczny :)
Długość: 2 metry












Woreczki, które można podrzucać, miętosić i usłyszeć :D. Bawiąc się nimi usłyszysz wesoły dźwięk dzwoneczków.

rozmiar: 10x14 cm